Dzisiaj wymyślenie stylowej kreacji, na której stworzenie nie trzeba wcale wydać fortuny, wcale nie jest trudne. W zasadzie, by znaleźć niedrogą bluzkę, spodnie czy spódniczkę, wystarczy zajrzeć do lepiej zaopatrzonego second-handu. Trend ubierania się w lumpeksach popularyzują między innymi młode osoby, prowadzące blogi o modzie. Kiedy pokazują na swoich stronach stylizacje, które udało im się stworzyć, odpowiednio dobierając ubrania z ciucholandów, internauci szybko przekonują się, że wystarczy dobrze poszperać, by odnaleźć coś niezwykłego wśród odzieży z drugiej ręki.
Bardzo często zdarza się, iż osoby, przyglądające się konkretnym stylizacjom, są zachwycony właśnie tą rzeczą, którą młodociani projektanci wzięli z lumpeksu. Istotnie, w takich miejscach można czasem wyszukać prawdziwe perełki – ubrania markowe, nieraz prawie jak nowe bądź nawet jeszcze z metkami. Czasem trudno w to uwierzyć. Second-handy jednak wciąż wzbudzają w niektórych odrazę, gdyż ubrania, noszone wcześniej przez innych, wydają się niehigieniczne i nieodpowiednie do powtórnego założenia.
Pryszczaci i bikiniarze. cz. 2
Kształtowanie trendów w modzie
PRL – lata 60-te, cz. 2